0

Jeżeli tak mają wyglądać koreańskie gry akcji, to ja potrzebuję tego więcej!

W dzisiejszych czasach rzadko się zdarza gdy Sony wydaje osobiście grę od zewnętrznego partnera. Taki model wydawania gier był szczególnie popularny w czasach PlayStation 2 i PlayStation 3 przy takich produkcjach jak Invizimals, Heavenly Sword czy Heavy Rain. W ostatnich latach tylko Detroit: Become Human, Rise of the Ronin i właśnie Stellar Blade przełamywały ten schemat porzucenia wydawania gier w taki sposób. My jednak nie o tym, a o ostatniej wymienionej grze, która została stworzona przez koreańskie studio Shift-Up, znane głównie mobilnej gry gacha Goddess of Victory: Nikke. Stellar Blade jest jednak pierwszym pełnoprawnym konsolowym doświadczeniem studia, więc przed premierą można było usłyszeć wiele obaw z ust graczy. Dzisiaj mogę z ulgą powiedzieć, że jest dobrze… nawet bardzo dobrze!

Na takiej Ziemi nie chciałbym mieszkać

W Stellar Blade wcielamy się w postać EVE, która należy 7. oddziału powietrznodesantowego Kolonii i ma na celu odbić Ziemię z rąk tajemniczego gatunku Naytiba. Desant na niebieską planetę niestety nie idzie po myśli i większość atakujących nie daje rady przeżyć. EVE w krytycznym momencie zostaje uratowana przez Adama, który w później staje się jednym z jej towarzyszy. Adam twierdzi, że “alfa Naytiba”, czyli specjalne silniejsze i inteligentniejsze osobniki z tej rasy są rozwiązaniem całego kryzysu. Naszą akcję na dobre rozpoczynamy w Eidos 7, czyli miastem, które upadło jakie ostatnie w wojnie między ludźmi, a Naytiba. Adam przedstawia się jako złomiarz z miasta Xion i bardzo chce pomóc naszej bohaterce rozwiązać powyższy problem. Podczas naszej wędrówki spotykamy kapsułę ratunkową, która jest w trakcie oblężenia przez przedstawiciela “alfa Naytiba”. Po pokonaniu naszej pierwszej alfy ratujemy rozbitka z kapsuły, która nazywa się Lily i również należy do sił specjalnych Kolonii. Lily dołącza do Adama i EVE w dalszych poszukiwaniach. Następnie ekipa trafia do wcześniej wspomnianego miasta Xion i tam zostaje przedstawiona Orcalowi, który jest mędrcem i liderem miasta, posiadającym umiejętność namierzania przedstawicieli “alfa Naytiba”. EVE i Orcal dobijają targu, on dostarczy nam lokację naszego przeciwnika, a my zdobędziemy dla niego hipernapędy, które znajdują się w pobliżu potworów alfa, aby przywrócić Xionowi dawną świetność. Tak po krótce można przedstawić główną oś fabularną Stellar Blade, która na pierwszy rzut oka wydaje się być dosyć schematyczną, lecz gra ma swoje momenty, które potrafią zaskoczyć, szczególnie w drugiej połowie opowieści.

Stellar Blade to jednak nie tylko wątek główny, ale także masa misji pobocznych. Jedne są mniej ważne od innych, ale nie oznacza to, że wszystkie takie są. Bez problemu można znaleźć tutaj całkiem nieźle napisane wątki poboczne. W jednym z barów w Xion możemy spotkać piosenkarkę, która nie miała zbyt dobrej przeszłości i straciła większość swojego ciała. W jej łańcuchu misji pobocznych możemy jej pomóc odbudować ciało i ponownie przywrócić chęci do śpiewania. W mojej opinii jest to jeden z lepszych wątków w grze, jeżeli chodzi o poboczniaki. W kontekście zawartości fabularnej mam jeden problem, a dokładniej chodzi o aktorstwo. Aktorzy, szczególnie w pierwszych 30% gry wydają się grać swoje postacie dosyć słabo i dosyć ciężko wczuwało się w tą historię na początku. W późniejszych częściach gry jest dużo lepiej, lecz sam początek wydaje się być mało zachęcający, jeżeli chodzi o tą kwestię.

Sekiro: Automata Dies Twice

Model rozgrywki w Stellar Blade czerpie dużo dobrych rzeczy z wielu różnych gier i zdecydowanie wychodzi to tej grze na dobre. W całej grze mamy dostęp do wszechobecnych obozów, które fani gier soulsowych znają jako “bonfire”. W obozach oczywiście możemy odpocząć, aby odnowić nasze zdrowie, możemy wydać nasze punkty umiejętności, ulepszyć ekwipunek czy kupić nowe przedmioty. Wszystkie obozy w grze są w mojej opinii idealnie rozłożone i nigdy nie miałem myśli, że zbyt długo nie miałem kontaktu z żadnym obozem. System walki w Stellar Blade gra główne ogniwo całej konstrukcji rozgrywki i robi to w istnie widowiskowym stylu. Mamy tutaj mechaniki inspirowane głównie Sekiro, czyli szybkie bloki i kontry oraz idealne uniki. Dodatkowo do dyspozycji mamy różne ataki specjalne, które potrafią mocno obrócić losy walki na naszą korzyść. W finalnej wersji systemu walki mamy 8 różnych ataków specjalnych, cztery z nich ładują się gdy wykonujemy perfekcyjne blokowanie, a pozostałe 4 podczas wykonywania idealnych uników. Z miejsca trzeba przyznać uznanie i pochwalić pracę animatorów, gdyż animacje samej EVE oraz jej przeciwników są na bardzo wysokim poziomie i strasznie płynnie przechodzą z jednej animacji do drugiej podczas walki. To samo można powiedzieć o projekcie poziomów, które pod kątem samej struktury są bardzo rozbudowane, gdzie mamy wspinaczkę, pływanie, nurkowanie, bieganie po ścianach, wjeżdżanie i bujanie się na linach, wykonywanie zagadek środowiskowych i wiele więcej. Projekt samej zniszczonej Ziemi, również jest fenomenalny i czuć świetny klimat, szczególnie w mieście Xion, gdzie możemy pogadać z mieszkańcami i nauczyć się większej ilości historii.

Największą atrakcją w Stellar Blade są jednak potyczki z bossami, które weteranom soulsowym nie powinny robić większego wyzwania na normalnym trybie trudności, który mamy do dyspozycji na początku, lecz niedzielny gracz może złapać miejsca, które będą sprawiać problemy. Szczególnie w drugiej połowie gry, można spotkać bossy, które potrafią dać mocno w kość. Dla odstresowania od potężnych walk, w Stellar Blade mamy też dużo zawartości związanych z eksploracją, a to łączy się jedną z głównych atrakcji, czyli systemem kostiumów. W grze mamy do zdobycia 74 kostiumy dla naszej EVE, z czego połowa z nich jest możliwa do zdobycia w Nowej Grze+. Kostiumy możemy pozyskać jako nagrody z misji pobocznych, podczas eksploracji, czy u niektórych handlarzy. W grze znajdziemy też dodatkowe aktywności poboczne związane z systemem kostiumów, przykładowo jedną z nich jest łowienie ryb, które jest całkiem rozbudowane. Mamy do zdobycia 25 różnych gatunków ryb rozsianych po wszystkich lokacjach w grze i oczywiście za zdobycie wszystkich otrzymamy specjalny kostium. Inną z pobocznych aktywności jest zbieranie puszek różnych popularnych ziemskich napojów, których jest około 50 w całej grze i oprócz dodatkowych bonusów do walki, otrzymamy unikalny kostium.

Muzyczne arcydzieło, wizualny deser, technikalia na poziomie

Stellar Blade jest opracowane na silniku Unreal Engine 4 i studio Shift Up wybrało najlepszy możliwy kierunek techniczny dla tej gry. Twórcy postanowili, że dla nich wydajność jest na pierwszym miejscu i doskonale to widać gdy włączymy Tryb Wydajności. Podczas mojego 25-godzinnego pierwszego podejścia na trybie wydajności nie odczułem nawet jednego miejsca, gdzie pojawił się jakikolwiek spadek płynności czy stuttering, jednocześnie zachowując przyzwoity poziom graficzny. Gra oferuje również Tryb Zbalansowany, który w moim odczuciu jest stworzony pod monitory z wsparciem technologii VRR, oraz Tryb Jakości, który oferuje doświadczenie w 30 fps, jeżeli ktoś czuje taką potrzebę. Tryb Zbalansowany oferuje lepszą jakość obrazu niż Tryb Wydajności, lecz posiada lekkie spadki płynności, lecz ta niestabilność jest utrzymana w zakresie 48-60 fps, który jest idealny dla implementacji VRR w konsoli PlayStation 5. Pod względem graficznym Stellar Blade nie jest najpiękniejszą grą na UE4, lecz to nie zmienia faktu, że jest grą ładną. Najwięcej mojego uznania mają modele postaci, które są bardzo wysokiej jakości, a szczególnie imponująca jest fizyka włosów naszej bohaterki, która jest jedną z lepszych jakie widziałem w grach. Warto też wspomnieć, że w trakcie całej rozgrywki nie trafiłem na nawet jednego buga, więc pozostało mi tylko pogratulować developerom, że dostarczyli doświadczenie kompletne, co nie jest takie oczywiste w dzisiejszych czasach.

Pod względem muzycznym Stellar Blade można określić jako arcydzieło, bez dwóch zdań. Za muzykę w grze odpowiedzialni są Hwang Joo-Eun, który głównie jest znany z tego, że przez lata produkował muzykę do popularnej gry MMO, czyli AION. Do reszty muzycznej ekipy należą Oliver Good oraz Keita Inoue, czyli duo znane z ich pracy nad Soul Hackers 2 oraz NieR Replicant. Soundtrack w Stellar Blade jest bardzo zróżnicowany i znajdziemy tutaj muzykę elektroniczną, klimaty rockowe, trochę dream popu i oczywiście utwory typowo orkiestrowe z mocnymi epickimi motywami. Świetną mechaniką związaną z muzyką oraz walką jest to, że utwory dynamicznie się zmieniają w kontekście tego co się dzieje na ekranie. Jeżeli biegamy sobie po lokacji to oczywiście słyszymy muzykę w tle, lecz przy przejściu do walki ta sama muzyka w tle zaczyna nabierać tempa, aż finalnie przemienia się w pełny utwór bitewny, co jest świetnym i sprawdzonym pomysłem. Ogromnie liczę, że Shift Up lub Sony w jak najszybszym czasie wrzucą cały soundtrack na serwisy streamingowe, bo mam ogromną ochotę dodać kilka utworów do mojej playlisty.

Podsumowanie

Stellar Blade to ogromna niespodzianka, która zrobiła na mnie spore wrażenie. Gra jest świetną hybrydą slashera z lekkimi elementami gry souls-like, która oferuje genialny projekt świata i poziomów, fenomenalny system walki oraz potyczki z bossami. Gdy dodamy do tego idealnie stworzony soundtrack, wtedy mamy przepis na sukces na teraz i na przyszłość, gdyż mam nadzieję, że to nie jest ostatni raz gdy widzimy markę Stellar Blade.

Recenzja oparta o wersję gry na PlayStation 5.
Kopia gry do recenzji została podarowana przez wydawcę PlayStation Polska.

9.0

Ocena autora

Podsumowanie

Grafika
8.5
Technikalia
9.5
Gameplay
9.0
Zawartość
9.0
Dźwięk
10.0
Ocena ogólna
9.0
Zalety
  • Świetny system walki.
  • Finałowe potyczki potrafią dać wycisk.
  • Bardzo dobra optymalizacja i technikalia.
  • Fenomenalny soundtrack.
  • Kreatywna wizja zniszczonej niebieskiej planety.
  • Bardzo duża ilość zawartości głównej i pobocznej.
  • Świetny level design.
Wady
  • Początkowo fabuła nie pociąga.
  • Aktorstwo mogło być lepsze, w niektórych momentach.

Twój adres email nie będzie publikowany. Wymagane pola są oznaczone *