0

Nigdy bym się tego nie spodziewał, ale The Crew Motorfest dostarczyło mi jedną z największych niespodzianek tego roku.

W przeszłości nigdy nie byłem fanem serii The Crew. W pierwszą odsłonę serii grałem dosyć dawno i pamiętam, że porzuciłem ją dosyć szybko z powodu koślawego modelu jazdy oraz problemów sieciowych jakie ta gra miała na PC. W przypadku drugiej odsłony też nie miałem pozytywnych odczuć z tych samych względów co poprzednik, mimo tego od zawsze szanowałem studio Ivory Tower za długotrwałe wsparcie ich produkcji, gdyż The Crew 2 nadal jest wspierane, ponad 5 lat po premierze. Dosyć logicznym podejściem jest to, że podchodziłem do The Crew Motorfest dosyć sceptycznie. Jednak pierwsze spotkanie z wersją BETA Motorfestu podbiła moje nadzieje, a finalna wersja gry przebiła wszystkie moje oczekiwania.

Festiwal na Hawajach

Miejscem akcji w The Crew Motorfest jest wyspa Oʻahu na Hawajach. Dla osób, które nie przepadają za geografią, jest to wyspa, na której znajduje się stolica stanu Hawajów, czyli Honolulu. Ivory Tower zdecydowało porzucić główny kontynent Ameryki Północnej, aby przenieść się na archipelag Hawajów i według mnie jest to świetną decyzją. Mapa w Motorfest jest całkiem pokaźnych rozmiarów i jest szczegółowo przygotowana do różnych dyscyplin motoryzacyjnych. Nie będę owijał w bawełnę, ale Motorfest daje mi mocne odczucia z serii Forza Horizon i to w najlepszym tych słów znaczeniu. Przez ponad 40 godzin jakie spędziłem w grze czułem się jakbym grał w nową bardzo dopracowaną odsłonę Horizona. Główna kampania nowego The Crew opiera się na systemie Playlist, które są swego rodzaju mniejszymi historiami na temat danej części świata motoryzacji. Mamy playlistę związaną z marką Porsche czy na przykład playlistę z kulturą japońskiej motoryzacji. Na premierę mamy do dyspozycji 15 playlist, gdzie każda z nich trwa od 1 do 2 godzin, jeżeli chodzi o główne wydarzenia, jednak jeśli chcemy wykonywać dodatkowe wyzwania zajmie nam to oczywiście dłużej. W przyszłości twórcy będą dodawać nowe playlisty, z czego jedna z nadchodzących dotyczy marki Hoonigan.

Tak jak w poprzedniku The Crew Motorfest oferuje poruszanie się samochodami, motocyklami, łodziami oraz samolotami. Proporcje występowania danych pojazdów w playlistach ocenił bym na 80% dla samochodów, 5% dla samolotów, 5% dla łodzi i 10% dla motocykli. Jeżeli chodzi o ogólną liczbę pojazdów to najnowsza odsłona The Crew oferuje ich ponad 600, a twórcy planują dodawać ich więcej w przyszłych aktualizacjach. Do tego gracze The Crew 2 mogą przenieść całą swoją kolekcję do Motorfesta, po prostu świetna sprawa.

Archipelag różnorodności

Jestem pod wrażeniem jak bardzo różnorodne są wszystkie playlisty jakie oferuje Motorfest. Każda z nich wprowadza swoje własne mechaniki oraz klimat. Playlista “Vintage Garage” zabiera nas podróż w przeszłość do okresu lat 60-80, zabiera nam takie technologie jak GPS, zmienia całkowicie HUD i mamy wycieczkę po Hawajach w starym stylu. Za to “Made in Japan” całkowicie zmienia mapę podczas wyścigów i wprowadza potężny japoński nocny klimat w postaci scenografii, muzyki i pojazdów. Jeżeli każda nowa playlista będzie tak wyglądać to już teraz nie mogę się doczekać aż pojawią się wszystkie jakie Ivory Tower ma w planach. Pod względem typów różnych wyścigów również nie ma na co narzekać, gdyż jest ich sporo. Mamy do dyspozycji zwykłe sprinty i wyścigi na okrążenia, ale także zawody z bramkami na czas, wydarzenia drifterskie czy wyścigi drag. Do tego możemy dodać różne aktywności poboczne takie jak “Feats”, które można porównać do pokazówek w serii Forza Horizon. Tam mamy takie rzeczy jak fotoradary, ucieczka przed powiększającym się polem na mapie, slalom między bramkami i kilka innych. W grze wyścigowej nie można oczywiście zapomnieć o trybie dla wielu graczy i tutaj Motorfest także dowozi coś unikalnego. Na ten moment mamy dwa główne tryby PvP w grze i są to “Grand Race”, czyli wyścig dla maksymalnie 28 graczy, gdzie wybieramy 3 różne kategorie pojazdu i w trakcie wyścigu te kategorie są zmieniane w czasie rzeczywistym, fajna sprawa. Drugim trybem jaki możemy sprawdzić jest “Demolition Royale”, które jest drużynowym Battle Royale w formie Destruction Derby. Podnosimy różne bonusy czy tarcze i próbujemy zniszczyć naszych przeciwników. Jak widać, zabawy w The Crew Motorfest nam nie zabraknie.

Przyzwoity stan techniczny komplementuje rozgrywkę

Przy testach Beta The Crew Motorfest byłem średnio nastawiony pod względem stanu technicznego gry. Na PC dużo osób miało problemy z klatkarzem i nawet w moim przypadku nie działało to zbyt dobrze. W przypadku tej recenzji, zdecydowałem się na wersję gry na Xbox Series X i zupełnie nie mam nic do zarzucenia pod względem płynności. Na konsoli możemy wybrać tryb rozdzielczości, który oferuje rozdzielczość 4K i płynność na poziomie 30 fps. Do dyspozycji mamy także tryb wydajności, który pozwala na rozgrywkę w płynnych 60 fps i rozdzielczości 1440p, która jest potem podbijana do 4K. Mimo wstępnych obaw okazało się, że wersja PC uległa dużej poprawie względem wersji beta i Ivory Tower naprawiło wszystkie problemy z optymalizacją. The Crew Motorfest oferuje także cross-play, lecz niestety w moim odczuciu jest on wybrakowany. Jasne, możemy grać w multiplayerze z graczami z innych platform czy widzimy ich na tabelach wyników, lecz występuje także jeden poważny minus. Nie mamy możliwości zaproszenia swoich znajomych do “Ekipy”, jeżeli grają na innej platformie niż my. Jest to ogromna przeszkoda i mam nadzieję, że twórcy wprowadzą to jak najszybciej.

Klimat i muzyka jest pierwsza klasa

Największą zaletą Motorfestu jest dla mnie mocno zróżnicowany dobór muzyki. Twórcy dobierali utwory nie tylko aby pasowały do całego klimatu festiwalu Motorfest, lecz dobierali je pod poszczególne playlisty. W playliście Made in Japan usłyszymy utwory specjalnie dobrane do danych wyścigów i one świetnie oddają klimat. W przypadku Electric Odyssey, które się opiera tylko na pojazdach elektrycznych usłyszymy więcej muzyki elektronicznej, a w Vintage Garage usłyszymy Jazz, Country czy Rocka z lat 70-80. Samo Oʻahu jest także bardzo barwną miejscówką, która oferuje dużą różnorodność terenu. Mamy pole wulkaniczne z wygasłym wulkanem, tereny górzyste, rozbudowane miasto Honolulu, rozległą dżunglę czy rozciągające się wybrzeża.

Podsumowanie

The Crew Motorfest w końcu wynosi serię The Crew na szczyt. Od dawna nie miałem takiej przyjemności podczas ogrywania gry wyścigowej. Jestem bardzo zadowolony, że Ubisoft Ivory Tower w końcu znalazł styl, w którym czują się świetnie i dostarczają świetną rozgrywkę i klimat. Liczę, że Motorfest będzie rozwijany przez lata i dostarczy nam wiele świetnych wyścigowych przygód w przyszłości.

Recenzja oparta o wersję gry na Xbox Series X.
Kopia gry do recenzji została podarowana przez
wydawcę Ubisoft Polska.

9.0

Ocena autora

Podsumowanie

Grafika
9.0
Technikalia
8.5
Gameplay
9.0
Zawartość
10.0
Dźwięk
9.0
Ocena ogólna
9.0
Zalety
  • Świetnie przedstawiona wyspa Oʻahu.
  • Bardzo dobry system jazdy każdego z pojazdów.
  • Ogromna ilość zawartości na długie godziny.
  • Ponad 600 pojazdów, a będzie ich więcej.
  • Muzyka i audio na wysokim poziomie.
  • Prawie zerowa ilość bugów i glitchów.
  • Duża różnorodność.
Wady
  • Wybrakowany cross-play.
  • Brakuje mi zwykłych wyścigów z mniejszą ilością graczy w multiplayerze.
  • Mikrotransakcje.

Twój adres email nie będzie publikowany. Wymagane pola są oznaczone *