Hidden Through Time 2: Myths & Magic to dwuwymiarowa gra logiczna, w której eksplorujemy szczegółowo opracowane mapy, poszukując określonych przedmiotów. Jeśli kojarzycie kultowe “Gdzie jest Wally?” to już wiecie z czym mamy tu do czynienia. Spostrzegawczość, uwaga i skupienie to elementy kluczowe w tego typu produkcjach.

Gdzie jest Wally?

Hidden Through Time 2: Myths & Magic oferuje cztery światy, inspirowane: Arabaskimi Nocami, Mitologią Grecką, Fantastycznymi latami 80., a także średniowieczem. Każdy świat składa się z ośmiu map. Poziomy są wystarczająco szczegółowe, żeby poszukiwania zaginionych przedmiotów nie były za proste. Co ciekawe, mapy posiadają po dwa tryby, które nieznacznie zmieniają to jak wyglądają. Przykładowo mamy poziom, który odbywa się w trakcie dnia, a także w trakcie nocy. Niektóre przedmioty można znaleźć tylko w trakcie danej pory. Na szczęście twórcy zdawali sobie sprawę z tego, że taki podział mógłby zirytować, więc obok listy poszukiwanych przedmiotów zaznaczyli w trakcie jakich pór powinno się ich szukać. Także wybranie z listy danego przedmiotu daje nam króciutką wskazówkę. Miły dodatek, który ułatwia całą rozgrywkę, jednak nie na tyle, by gra przechodziła się sama. Jednak podpowiedzi te czasami są napisane w tak nieprzejrzysty sposób, że niemal dają fałszywe tropy, przez co szukamy tam, gdzie nie powinniśmy.

Każdy kolejny poziom odblokowuje się po odszukaniu danego minimum przedmiotów z poprzednich poziomów. I choć jest to bardzo opcjonalne, tak byłoby miło zobaczyć zastosowanie dla sekretnych przedmiotów. Na przykład mogłyby oferować dodatkowe wskazówki albo nawet bonusowe, bardziej skomplikowane poziomy.

Gdzie jest zawartość?

Wszystkie cztery światy są zaprojektowane zgodnie z określoną tematyką. Ich urocza, pastelowa oprawa graficzna sprawia, że prezentują się one wyjątkowo ładnie. Projekt poziomów jest przemyślany, pozwalając od razu zorientować się, z jaką tematyką mamy do czynienia. Przedmioty poukrywane są po świecie umiejętnie, często wtapiając się z otoczeniem albo kryjąc wewnątrz budynków bądź jakichś pojemników np. skrzyń. Poziom trudności jest sprawiedliwy – rzadko który przedmiot odnajdujemy od razu. Nawet korzystając ze wskazówek, konieczne jest dokładne przeszukiwanie mapy i uważne obserwowanie każdego detalu. Nie zdziwcie się, jeśli nie uda wam się znaleźć wszystkiego za pierwszym razem. Jednak nawet mimo potrzeby poświęcenia sporej ilości czasu na poszukiwania, całość można wymaksować na 100% w 1,5-2,5 h, choć ten czas w głównej mierze zależeć będzie od spostrzegawczości grającego.

Jeśli jednak badanie podstawowych światów wam nie wystarczy, gra pozwala również pobawić się w rozbudowanym kreatorze map, umożliwiającym tworzenie własnych poziomów. Dodatkowo, dostajemy możliwość przetestowania poziomów udostępnionych przez innych graczy. A trzeba przyznać, że ich kreatywność doprawdy nie zna granic. Większość sprawdzonych przeze mnie customowych poziomów była naprawdę niezła i nie zawiodła moich oczekiwań.

Gdzie jest podsumowanie?

Największą bolączką Hidden Through Time 2: Myths & Magic są bardzo długie ekrany ładowania. Dla mnie jest to całkowicie niezrozumiałe i nie do przyjęcia. W szczególności, że to niewielka produkcja bez większych fajerwerków. Momentami występuje także lag, opóźnienie pomiędzy kliknięciem a reakcją gry, jednak to często ograniczone jest tylko do elementów interfejsu. Natomiast sterowanie tak gałkami, jak i ekranem dotykowym jest responsywne i nie mam tu do czego się przyczepić. Muzyka jest w porządku, wpasowująca się klimatem do danego tematu. Jednak co jakiś czas – nie wiem czy to błąd, – ale brakuje jej na niektórych poziomach.

Hidden Through Time 2: Myths & Magic to produkcja bardzo przyjemna, która skradła mi nieco ponad godzinę z życia. Jestem w stanie polecić ją każdemu, kto poszukuje czegoś wyciszającego, ale i rozgrzewającego co poniektóre zwoje naszych mózgownic. Gra została wyceniona na 59.00 zł, co wydaje się nieco wygórowaną ceną jak na zawartość, którą ostatecznie otrzymujemy. Co więcej, już na pierwszy rzut oka widać, że tytuł ten mógłby zostać zrobiony odrobinę lepiej. Jednak już teraz nie jest źle i jest to gra warta polecenia.

Recenzja oparta o wersję gry na Nintendo Switch.
Kopia gry do recenzji została podarowana przez wydawcę.

Bartosz “Lisek Volsgen” Michalik