W dzisiejszych czasach studia często skupiają się na dążeniu do perfekcyjnej grafiki, fizyki i realizmu w swoich tytułach. Jednak niektóre studia, takie jak Drattzy Games, decydują się na staroszkolnym pikselart. “Alterium Shift” to niezależna gra, inspirowana SNES JRPG, stworzona przez dwóch przyjaciół, Mottzy’ego i Drass_Raya, którzy chcą podzielić się...
W dzisiejszych czasach studia często skupiają się na dążeniu do perfekcyjnej grafiki, fizyki i realizmu w swoich tytułach. Jednak niektóre studia, takie jak Drattzy Games, decydują się na staroszkolnym pikselart. “Alterium Shift” to niezależna gra, inspirowana SNES JRPG, stworzona przez dwóch przyjaciół, Mottzy’ego i Drass_Raya, którzy chcą podzielić się swoją miłością do gier takich jak “Chrono Trigger” i “Final Fantasy VI”, tworząc własne produkcje.
Uwaga: Warto zauważyć, że poniższe wrażenia opierają się na dostępnej wersji demo gry.
Odgrzewany ziemniak
“Alterium Shift” to typowa gra RPG z turowym systemem walki i pikselową stylistyką, która obecnie występuje w nadmiarze na rynku, zarówno w starych tytułach, jak i tych dopiero powstających. Jak wspomniałem wcześniej, gra jest tworzona przez dwie osoby, co widać przede wszystkim w fabule. Niestety, nie osiąga ona poziomu “Chrono Triggera” czy “Final Fantasy VI”. Może jednak pełna wersja gry odmieni moje zdanie. Natomiast jeśli chodzi o oprawę graficzną, przypomina ona nieco “Octopath Traveler”, choć nie osiąga jej poziomu, ma swój urok, łącząc środowisko 3D z postaciami 2D. To tworzy interesujący kontrast, który nadaje grze unikalny wygląd.
Najpierw mięsko, potem ziemniaczki
Na samym początku gry mamy możliwość wyboru trzech bohaterów, z unikalnym żywiołem i rodzajem broni, którym będziemy kierować przez całą grę. Do wyboru mamy wojowniczkę, której żywiołem jest ogień, łucznika Atlasa, którego żywiołem jest wiatr, oraz maga Sage’a, który dzierży kostur i opanował wszystkie żywioły.
Na potrzeby dema i ze względu na moje polskie pochodzenie, mój wybór nie mógł być inny niż Pyra, pomimo mojej słabości do grania łucznikiem/złodziejem.
“Pyra” – słowo z gwary poznańskiej, oznacza ziemniak.
Uwaga: W dalszej części skupiamy się na historii Pyry.
Gra rozpoczyna się w małej wiosce, gdzie trójka bohaterów jest szkolonych przez mentora, Doliona, który jest bohaterem wojennym i stara się ukształtować nas na tyle, abyśmy byli lepsi od niego. Całe demo, a co za tym idzie, Akt 1 opiera się głównie na narracji, wprowadzeniu nas w ten świat oraz na zaliczeniu ostatniego testu naszego mistrza i wyruszeniu na ważną misję, która całkowicie zmieni życie trójki bohaterów. Ale to nie jedyne zadania w demie, w samej wiosce znajduje się tablica zadań, na której możemy znaleźć typowe zadania, takie jak przyprowadzenie kurczaków czy odnalezienie zaginionego kota. Warto jednak zauważyć, że gra nie posiada dziennika zadań, więc należy samodzielnie notować, co, gdzie i z kim należy zrobić.
Podsumowanie
Jeśli kiedyś grałeś w produkcje stworzone przy użyciu RPG Makera, to podstawy rozgrywki w “Alterium Shift” są dokładnie takie same – rozmowy z postaciami i interakcja ze wszystkimi obiektami w celu znalezienia ukrytych przedmiotów, a także turowe walki z towarzyszami. Jednak to nie oznacza, że mamy do czynienia z odgrzewanym kotletem. Na plus zdecydowanie można zaliczyć oprawę graficzną, która łączy środowisko 3D z postaciami 2D oraz splecione historie trzech bohaterów, twórcy wspominają, że decyzje w jednej historii mogą mieć wpływ na inną. Ten tytuł ma swój urok i potencjał, szczególnie dla miłośników klasycznych gier RPG. Choć nie spełnia jeszcze wszystkich moich oczekiwań pod względem fabuły i mechaniki, mam nadzieję, że pełna wersja gry przyniesie więcej radości z rozgrywki.
Jeśli jesteś fanem pikselowej estetyki i retro-gamingu, warto dać tej grze szansę i sprawdzić, jakie tajemnice kryje.
Recenzja oparta o wersję gry na PC. Demo gry jest dostępne na platformie Steam.