0

Nie ma i prawdopodobnie nie będzie na rynku bardziej płodnego gatunku niż symulatory. Praktycznie każdego miesiąca otrzymujemy co najmniej kilka nowych produkcji tego typu. Niektórzy developerzy posuwają się nawet do wypuszczania jednej gry miesięcznie. Czy ma to wpływ na ostateczną jakość tych produkcji? Myślę, że odpowiedź jest oczywista.

Podła kafejka internetowa

W Cyber Internet Club Simulator wcielamy się w początkującego przedsiębiorcę, który postanawia otworzyć kafejkę internetową w swoim garażu. Naszym zadaniem jest przekształcenie tej obskurnej nory w futurystyczne centrum rozrywki. Pomysł na grę jest bardzo ciekawy, niestety wykonanie pozostawia wiele do życzenia.

Za produkcję gry odpowiada studio Geekon, którego jedną z poprzednich gier mieliśmy już okazję omawiać dwukrotnie – tutaj i tutaj. Dlaczego o tym wspominamy? Z kilku powodów, jednak najważniejszym jest skandaliczna wręcz ilość recyklingu elementów z poprzednich gier tego twórcy. Wystarczy spojrzeć na menu główne. Już samo to, że jest ono paskudne i mało funkcjonalne, byłoby wystarczająco złe. Jednak to dosłowne kopiuj-wklej z poprzednich gier, jedynie z podmienioną grafiką w tle. Co więcej, jestem przekonany, że ta grafika została wygenerowana przez sztuczną inteligencję. Jest to łatwe do rozpoznania, ponieważ większość komercyjnych AI wciąż nie radzi sobie z generowaniem tekstu na obrazach.

Sam recykling na tym się nie kończy. HUD, interfejs, dostępne narzędzia, a także dziesiątki modeli zostało zaczerpniętych z poprzednich gier tego twórcy bez większych zmian. Nawet błędy i niedziałające elementy są takie same. Przycisk pauzy nie działa prawidłowo – gra się nie zatrzymuje. Podobnie nie istnieje tu auto-zapis. Jeśli chcemy zapisać grę, musimy zrobić to ręcznie, co jest niezwykle uciążliwe, zwłaszcza że Cyber Internet Club Simulator działa wyjątkowo niestabilnie.

I nie mówię tu tylko o skaczącym jak kangur klatkarzu czy absurdalnych bugach, które nawet developerom z Bethesdy się nie śniły. Gra potrafi wyrzucić nas do pulpitu w najmniej spodziewanym momencie, a jeden błąd był na tyle krytyczny, że musiałem zresetować cały komputer. Szczerze wątpiłem, czy uda mi się zagrać w ten tytuł na tyle, by w pełni go poznać i wyrobić sobie opinię. Ilość napotkanych błędów sprawiła, że byłem gotów porzucić tę grę już na samym początku. Jednak poczucie obowiązku redaktorskiego zwyciężyło. Niestety, gra w Cyber Internet Club Simulator przypominała jazdę na rowerze, gdzie pedały, siedzenie i kierownica to żyletki.

Jednak na tym wylewanie wiadra pomyj się nie zakończy. Podobnie do poprzednich tytułów tego twórcy, po wczytaniu zapisu gry wszyscy klienci oraz NPC na mapie resetują się. Oznacza to, że jeśli w trakcie zapisu w naszej kafejce panował tłok, tak po powrocie będą panowały w niej pustki. Co ciekawe, wracając do rozgrywki pojawiamy się nie w miejscu, w którym zapisaliśmy stan gry, a za każdym razem w mieszkaniu głównego bohatera. Dodatkowo, rachunki za prąd i pracowników nie pojawiają się w trakcie gry, lecz dopiero po wczytaniu zapisu. Dobrze, a powiedzcie mi, ceny podaje się do ilu miejsc po przecinku? Dwóch? No właśnie niekonieczne. Jak udowadnia Cyber Internet Club Simulator, tych może być tyle, ile dusza zapragnie.

No dobrze, twórca był leniwy, zrobił masę kopiuj-wklej z poprzednich gier i pozostawił dziesiątki błędów bez naprawy. Ale może sama gra broni się gameplayem? Pozwolę sobie odpowiedzieć cytatem wielkiej osobistości, jaką jest pan Tadeusz Sznuk: Otóż nie.

Po rozpoczęciu gry i bardzo zwięzłym wprowadzeniu, najprawdopodobniej mieliśmy otrzymać samouczek przygotowujący nas do gry oraz jej mechanik. Jednak coś tu poszło nie tak. Albo gra odmówiła pełnego pokazania samouczka, albo twórca nie ma pojęcia, jak powinno się go poprawnie zaimplementować.

Gra już od samego początku nudzi niemiłosiernie. Praktycznie nie ma w niej nic do roboty. Przez większość czasu musimy stać przy wejściu do lokalu, by co kilka minut odebrać zapłatę albo uderzyć złodzieja pałką. Początkowe zarobki są tak niskie i powolne, że zanim uda nam się postawić drugie czy trzecie stanowisko z komputerem, minie wiele nudnego i mało produktywnie spędzonego czasu.

Asortyment w sklepie, w którym możemy się zaopatrywać, jest niezwykle skromny. Sprzętu i mebli jest bardzo mało. Można odnieść wrażenie, że autor zdecydował się wrzucić do gry całkowite minimum, by zakładki w sklepie nie oślepiały od pustek.

Jednak muszę pochwalić bazarek znajdujący się nieopodal naszej kafejki. Możemy tam znaleźć losowe gry do zainstalowania na naszych komputerach oraz losowy sprzęt o znacznie niższych cenach niż w sklepie. Na tym samym bazarku można kupić narzędzia do naprawiania ubytków w naszym lokalu oraz kilka rodzajów tapet, paneli i kafelków, którymi możemy wyłożyć podłogi, ściany, a nawet sufit. W teorii mamy podgląd na każdy z tych materiałów, ale w praktyce rzadko kiedy wyglądają one tak, jak na obrazku. I choć może to być kwestia gustu, nie uważam, by prezentowały się one dobrze.

Error

Nie będę owijał w bawełnę: Cyber Internet Club Simulator to najgorszy symulator, w jaki miałem okazję grać w całej mojej karierze. Nawet jeśli przymkniemy oko na lenistwo dewelopera, nie można uciec od faktu, że jest to po prostu zła gra, zrobiona na szybko. Pełno tu błędów wszelkiego rodzaju, kiepskiej, choć nie najgorszej, optymalizacji, a także nudnego i pustego gameplayu. Nie polecam.

Recenzja oparta o wersję gry na PC (Steam).
Kopia gry do recenzji została podarowana przez wydawcę.

2.0

Ocena autora

Podsumowanie

Grafika
3.5
Audio
3.0
Zawartość
2.0
Gameplay
2.0
Strona techniczna
1.0
Ocena ogólna
2.0
Zalety
  • Widać, że nawet sam twórca nie brał tej gry na poważnie

  • Nie ma problemu z jej usunięciem z dysku

Wady
  • Masa błędów

  • Jeszcze więcej błędów

  • Niesamowicie dużo błędów

  • Czy wspomniałem już o karygodnych błędach?

  • Niedopracowana

  • Zrobiona na szybko

  • Brzydka

  • Praktycznie brak zawartości

  • Nieczytelna

  • Nudzi od samego początku

  • Rozwój naszego przedsiębiorstwa został rozwleczony do granic możliwości

Twój adres email nie będzie publikowany. Wymagane pola są oznaczone *