Polandball podglądał trochę Mario i postanowił wziąć sprawy w swoje kule. Każdy gra memy i komiksy satyryczne z Polandballem, znają je również developerzy z Exit Plan Games, którzy postanowili jeszcze bardziej rozpromować pomysł szeroko pojętego “Countryballs”. Bang-On Balls: Chronicles jest sandboxową platformówką, które schematem przypominają trójwymiarowe odsłony serii Super...
Polandball podglądał trochę Mario i postanowił wziąć sprawy w swoje kule.
Każdy gra memy i komiksy satyryczne z Polandballem, znają je również developerzy z Exit Plan Games, którzy postanowili jeszcze bardziej rozpromować pomysł szeroko pojętego “Countryballs”. Bang-On Balls: Chronicles jest sandboxową platformówką, które schematem przypominają trójwymiarowe odsłony serii Super Mario. W grze wcielamy się w Boba, czyli kulkę, którą sami możemy stworzyć i dowolnie dostosować. Bob jest stażystą w Bang-On Pictures Studios i jeszcze nie wie co go będzie czekać w następnym dniu pracy.
Filmowa wycieczka historyczna
Bob żyje w cieniu swojego szefa, który dziwnym trafem też nazywa się Bob i jednocześnie jest gwiazdą kinową. Brzmi dziwnie, ale takie są fakty. Naszemu bohaterowi pewnego dnia odechciało się być pomiatanym, więc bierze sprawy we własne kule i postanawia wygryźć swojego szefa z branży. Bierze więc udział w 4 filmach, aby zbudować swoją karierę. Tak przynajmniej zrozumiałem, gdyż fabuła nie jest mocną stroną Bang-on-Balls: Chronicles, a jest malutkim tłem tego czego oferuje rozgrywka. Każdy z filmów jest otwartym światem w stylu królestw chociażby z Super Mario Odyssey. Każdy świat ma określone główne cele do wykonania, a także masę zadań pobocznych, takich jak ratowanie innych kulek z klatek czy zbieraniu klisz z filmem, które są praktycznie odpowiednikami gwiazdek z Mario. Za pomocą zebranych klisz możemy budować scenografię danego filmu w naszym studiu. Podczas rozgrywki zbieramy również różne przebrania, przedmioty oraz bronie, które pomogą nam w przemierzaniu świetnie zaprojektowanych map. Rozgrywka jest zdecydowanie najmocniejszą stroną tej gry, różnorodność elementów gameplayu jest ogromna, a dodając do tego bardzo dobrze zaprojektowaną destrukcję otoczenia.
Raz piraci, a raz Kaiju
W B-O-B różnorodność jest całkiem spora. Światy, które będziemy przemierzać mają swoją własną tematykę oraz gimmicki, tak aby rozgrywka się nie nudziła. Pierwszy świat jest bazowany na tematyce fantasy, więc rycerze, królowie, czarodzieje i tak dalej to rzecz codzienna. Następnie przechodzimy w dziwną amalgamację kulturową, gdzie wchodzimy w parodię wyścigu kosmicznego, lecz w czasach współczesnych i musimy wybrać stronę Amerykanów lub ZSRR w locie na księżyc. W kolejnym z światów bawimy się w piratów i zasuwamy na ogromnym archipelagu wysp pokonując różne frakcje. Czwarty świat jest mocno inspirowany kulturą Japońską, więc spotkamy tu Sumo, Kaiju, górę Fuji i tak dalej. Każdy z rozdziałów jest wykonany z niezwykłą starannością, mimo grafiki w stylu “low-poly”, wszystkie etapy zawierają masę obiektów i szczegółów. Jeżeli chodzi o system walki to jest on dosyć prosty. Możemy mashować przycisk ataku aby wykonać dash i jednocześnie uderzenie, a podczas skoku możemy zrobić uderzenie w ziemię. Mamy też możliwość obrony tarczą, a także korzystania z unikalnych broni. Bronie zdobywamy podczas eksploracji czy z pokonywania cięższych przeciwników i jest ich cała masa, a każda z nich ma swoje własne zastosowanie. Możemy znaleźć Mjolnir aby atakować mocą piorunów, czy kostur przywoływacza, by sprowadzić do siebie kilku sojuszników.
Dobra robota techniczna
Pod względem technicznym nie mam prawie nic do zarzucenia. Optymalizacja jest na dobrym poziomie, nawet jak na ekranie się dzieje bardzo dużo. Tak jak wspominałem wcześniej, mimo tego że gra wykorzystuje styl graficzny “low-poly” to poziomy są bardzo szczegółowe i mają masę różnych obiektów, z którymi możemy dokonać interakcji przykładowo w walce, gdzie możemy wrzucić przeciwnika w samochód, który po kilku uderzeniach wybuchnie. Dużą funkcją B-O-B jest to, że całą grę możemy przejść w pełnej kooperacji dla 4 osób. Razem z naszymi znajomymi możemy siać memy i zniszczenie przez internet, a także na podzielonym ekranie.
Podsumowanie
Bang-On Balls: Chronicles to bardzo przyjemna sandboxowa platformówka, która na spokojnie oferuje dziesiątki godzin zabawy. Jeżeli szukacie czegoś w stylu gier z Mario, lecz na innych platformach niż Nintendo to zdecydowanie możecie zajrzeć tutaj.
Kopia gry została dostarczona przez wydawcę Untold Tales.