Tiny Glade obiecywało możliwość zrelaksowania się przy tworzeniu uroczych dioram w akompaniamencie prześlicznej oprawy graficznej. I rzeczywiście, to właśnie otrzymaliśmy. Mam jednak pewne zastrzeżenia… Narzędzie kreatywności Tiny Glade trudno nazwać pełnoprawną grą. To raczej narzędzie, które pozwala wykazać się kreatywnością, jednocześnie oferując chwilę relaksu. W tej roli sprawdza się...
Tiny Glade obiecywało możliwość zrelaksowania się przy tworzeniu uroczych dioram w akompaniamencie prześlicznej oprawy graficznej. I rzeczywiście, to właśnie otrzymaliśmy. Mam jednak pewne zastrzeżenia…
Narzędzie kreatywności
Tiny Glade trudno nazwać pełnoprawną grą. To raczej narzędzie, które pozwala wykazać się kreatywnością, jednocześnie oferując chwilę relaksu. W tej roli sprawdza się naprawdę dobrze.
W Tiny Glade nie znajdziemy żadnych trybów ani wyraźnych celów. Już od samego początku zostajemy przeniesieni na niewielki, równy skrawek terenu otoczony drzewami. Do dyspozycji mamy kilka narzędzi, a co z nimi zrobimy, zależy wyłącznie od naszej kreatywności. Przed rozpoczęciem nowej mapy możemy wybrać jedną z pięciu pór roku: lato, jesień, zima, drzewiej, rozkwit. Jeśli to za mało, codziennie twórcy udostępniają na 24 godziny wykreowany przez siebie teren, który możemy aranżować wedle własnych upodobań.
Narzędzi, z których możemy korzystać, jest niewiele. Twórcy skupili się na najbardziej podstawowych i prostych opcjach. Choć zapowiadano niesamowitą precyzję w tworzeniu dioram, tak jest to dalekie od prawdy. Możemy jedynie tworzyć ogólne zarysy, bez możliwości dopracowania szczegółów. Większość narzędzi przybiera formę pędzla, którym “malujemy” po mapie. W ten sposób możemy formować góry, tworzyć zbiorniki wodne, sadzić drzewa, rozciągać łąki, wytyczać ścieżki, a przede wszystkim stawiać budynki, wieże, mury i płoty. Na budynkach możemy umieszczać elementy dekoracyjne, takie jak lampy, flagi, kominy, a nawet wybrać jedno z trzech rodzajów okien.
Wiele elementów możemy modyfikować pod względem rozmiaru oraz zmieniać kolorystykę niektórych z nich. Największym atutem Tiny Glade jest interakcja pomiędzy stawianymi obiektami — wiele z nich wzajemnie na siebie oddziałuje, tworząc zupełnie nowe efekty. Sprawia to, że ta produkcja staje się przestrzenią do eksperymentowania i testowania różnych możliwości.
Dzięki dostępnym narzędziom możemy tworzyć naprawdę piękne dioramy, które w połączeniu z zachwycającą oprawą wizualną oraz całkiem dobrym trybem fotograficznym stanowią prawdziwą ucztę dla oczu. Można wręcz stwierdzić, że niezależnie od tego, co stworzymy, zawsze będzie to wyglądało fantastycznie – przynajmniej na pierwszy rzut oka. Jeśli brakuje nam precyzji lub anielskiej cierpliwości, to po dłuższym przyjrzeniu się nasze dzieła mogą przypominać raczej chaotyczne potworki niż wspaniałe kreacje.
Nieplanowane potworki
Oczywiście wspomnianych wcześniej “potworków” można uniknąć, jeśli zależy nam na idealnej dioramie i poświęcimy sporo czasu na jej dopracowanie. Niemniej jednak, Tiny Glade czasami podejmuje dziwne decyzje, które wpływają na ostateczny efekt naszej pracy. Pierwszym problemem są często przenikające przez siebie elementy, co wygląda dość komicznie – i co gorsza, nie mamy na to żadnego wpływu. Dodatkowo, gra ma tendencję do automatycznego umieszczania na mapie elementów dekoracyjnych lub mebli. Owszem, często dodaje to uroku i wzbogaca dioramę, jednak zdarza się, że pojawiają się one niepotrzebnie, tworząc absurdalne i nieestetyczne kombinacje. Brakuje mi możliwości przesuwania czy usuwania takich elementów. Fajnie byłoby też, gdyby gracz mógł samodzielnie wybierać i rozstawiać te dekoracje.
Dioramy, które tworzymy, wyglądają fantastycznie, a ostateczny efekt daje mnóstwo satysfakcji. Niestety, nie sposób nie zauważyć, że liczba dostępnych narzędzi jest ograniczona, a różnorodność zawartości pozostawia wiele do życzenia. Szybko odkrywamy wszystkie możliwości łączenia elementów, a wystarczy zaledwie pół godziny, by poznać i przetestować wszystko, co Tiny Glade ma do zaoferowania. To tytuł, przy którym zdecydowanie się zrelaksujesz, tworząc coś pięknego, jednak brak urozmaicenia sprawia, że trudno pozostać przy nim na dłużej niż jedną, może dwie sesje.
Recenzja oparta o wersję gry na PC (Steam). Kopia recenzencka została zakupiona osobiście przez redaktora.
7.0
Ocena autora
Podsumowanie
Grafika
9.5
Udźwiękowienie
8.0
Gameplay
6.0
Zawartość
4.5
Strona techniczna
9.0
Ocena ogólna
7.0
Zalety
Przepiękna oprawa graficzna
Dioramy, które tworzymy za każdym razem wyglądają świetnie