Somerville świetnie pokazuje, że słowa nie są potrzebne, aby zaprezentować dobrą historię.
Somerville to jedna z najbardziej oczekiwanych gier niezależnych w tym roku i tak też było w moim przypadku. Już od pierwszego zwiastunu byłem zainteresowany tym tytułem, a jak się dowiedziałem, że nad grą macza palce były założyciel studia Playdead to moje zainteresowanie Somerville podskoczyło ponad sufit, zwłaszcza że wiemy jak dobrymi grami były Limbo i Inside. Dzięki uprzejmości studia Jumpship miałem okazję ograć Somerville przedpremierowo i opisać swoje wrażenia w tej oto recenzji. Czy gra była warta tego oczekiwania? Tego możecie się dowiedzieć poniżej.
Somerville jest niesamowicie immersyjną grą. Nie doświadczymy tutaj, żadnego HUDu czy tego typu interfejsu. Twórcy gry stawiają na pełną filmowość i wczucie się w klimat, który się wręcz wylewa z ekranu.
Somerville opisałbym jako przygodową grę logiczną, która opowiada o rodzinie, która niefortunnie znajduje się w centrum inwazji obcych na Ziemię. Jednak cały bieg wydarzeń zmienia się gdy w dom rodziny uderza jeden z statków z inwazji w momencie, gdy rodzinka się chowa w schronie w piwnicy.
Przez cały przebieg gry jesteśmy śledzeni i ścigani przez bliżej nieokreślone istoty z kosmosu z przyczyn, których nie chcę tutaj zdradzać, aby nie psuć wam pełnych wrażeń z gry i ten cały motyw wprowadza dodatkową presję w trakcie rozwiązywania zagadek, więc musimy myśleć i musimy robić to momentami szybko, żeby nie zostać zlikwidowani.
Fabuła Somerville jest świetnie przedstawiona mimo tego, że w grze nie pada nawet jedno słowo z ust bohaterów. Studio Jumpship idealnie używa opowiadania fabuły otoczeniem i mową ciała bohaterów dodając do tego świetnie zaprojektowane lokacje. Animacje bohaterów gry także są na wysokim poziomie co zdecydowanie wynosi mowę ciała bohaterów na wyższy poziom i udoskonala sposób opowiadania historii przez twórców. Oczywiście poziom animacji nie powinien dziwić, bo reżyser tytułu ma doświadczenie w studiach związanych z animacją filmową, więc zdecydowanie wie w jaki sposób pokierować zespół, aby animacje były na najwyższym poziomie. Oprawa graficzna, mimo tego że wydaje się być prostą to w rzeczywistości jest dosyć złożona zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę jeden kluczowy element gry, o którym nie mam zamiaru mówić w tej recenzji w szczegółach. Będziecie wiedzieć o co chodzi jak tylko rozpoczniecie swoją przygodę w Somerville 🙂
Mimo tego, że Somerville to była świetna dla mnie przygoda to jednak pojawiają się tutaj rzeczy, które nie przypadły mi do gustu. Pierwsza rzecz jest związana z muzyką, lecz nie chodzi mi o jakość tej muzyki, która była bardzo dobra, lecz nie podobało mi się to, że jest jej w tej grze bardzo mało. Przez dużą część gry doświadczymy ciszę lub lekkie ambienty, co momentami mi zupełnie nie pasowało. Gra też momentami cierpi na drobne błędy wizualne, które całe szczęście nie psują rozgrywki, ale przydałoby się je załatać przed premierą gry. Moim ostatnim problemem jest to, że niektóre zagadki nie są zbyt dobrze wyjaśnione i momentami biegałem 15 minut szukając rozwiązania. Gra oczywiście nie ma systemu podpowiedzi, więc wszystkie zagadki musimy rozwiązać na własną rękę, zwłaszcza że poruszamy się po lokacjach mocno rozbudowanych i znalezienie odpowiednich przedmiotów i funkcji może być momentami wyzwaniem.
Somerville mnie zdecydowanie nie zawiodło. Gra dostarczyła mi świetne kinowe doświadczenie połączone z przygodowo-logiczną rozgrywką i fabułą, która potrafi zaskoczyć gracza. Przejście Somerville zajmuje od 4 do 6 godzin, w zależności jak długo zajmie wam rozmyślanie nad zagadkami. Jeżeli chcecie kinowego doświadczenia i dodatkowo gry przygodowo-logicznej to Somerville jest właśnie dla was. Gra jest też dostępna w usłudze Xbox Game Pass, więc to dodatkowy powód, aby sprawdzić grę.
Recenzja oparta o wersję gry na PC (Steam)
Kopia gry do recenzji została podesłana przez wydawcę.
ZdobywcyGier.eu 2024
Wszelkie prawa zastrzeżone.
