0

Escape from Tarkov połączony z Sea of Thieves w kosmosie brzmi dziwnie, ale działa bardzo dobrze.

Pierwszy raz Marauders zobaczyłem na Twitchu totalnie przypadkiem, bo akurat gra podczas jednego z zamkniętych testów zgromadziła bardzo dużą ilość osób oglądających grę. Nieszczególnie się zainteresowałem grą i po prostu olałem do momentu jak Team17 zaproponowało naszej redakcji aby sprawdzić grę przed startem w wczesnym dostępie, który nastąpi w tym miesiącu. Zaciekawiony dlaczego gra zyskała takie zainteresowanie w ostatnich miesiącach postanowiłem sprawdzić Marauders i dowiedzieć się, że twórcy mieli bardzo ciekawy pomysł zbierając sprawdzone już pomysły i dostosowując je pod ich wizję gry.

Marauders to praktycznie połączenie Escape from Tarkov oraz Sea of Thieves w kosmosie. Połączenie brzmi dziwnie, ale funkcjonuje to ze sobą zadziwiająco dobrze. Mamy pełen system ekwipunku i craftingu zapożyczony z Escape from Tarkov oraz pirackie eskapady w kosmosie najeżdżając z znajomymi różne stacje kosmiczne czy inne statki. Brzmi dobrze? Brzmi, a także realizacja jest szczególnie dobra jak na tytuł premierujący we wczesnym dostępie.

Mimo tego, że niestety Marauders byłem w stanie sprawdzić tylko solo to jestem pewny, że w coopie ze znajomymi zabawa jest zdecydowanie przyjemniejsza. Rajdowanie różnych lokacji w kosmosie jest momentami stresujące, bo nigdy nie wiadomo kiedy sztuczna inteligencja czy inni gracze mogą wejść do lokacji i zaatakować. Wszystko co znajdziemy w lokacjach podczas rajdu możemy zabrać ze sobą i uciec z całym lootem z danego układu. W to wliczają się także statki, które możemy przejmować od innych graczy. Atak na statek innego gracza jest bardzo płynnie przedstawiony, obijamy przeciwnika z działek naszego statku, a następnie możemy zadokować do statku przeciwnika i bez żadnych ekranów ładowania bezpośrednio wejść do statku i rozpocząć przejmowanie wnętrza. Oczywiście, jeżeli my zostaniemy zaatakowani to możemy na szybko naprawić szkody i spróbować uciec przeciwnikowi. Do naprawiania statku wykorzystujemy rozstawione na statku gaśnice i używamy ich do zgaszenia silnika statku. Najlepiej zrobić to w kilka osób, ponieważ gaśnice mają ograniczoną pojemność i tym samym naprawiają tylko część silnika, więc jeżeli silnik jest gaszony przez 3 osoby jednocześnie to wtedy szybciej możemy poprawić sytuację naszego statku.

Jeżeli uda nam się uciec z zebranymi przedmiotami i doświadczeniem wtedy możemy użyć tych rzeczy do craftingu, a doświadczenie możemy wydać na nowe umiejętności w drzewku umiejętności, które ułatwią nam późniejszą rozgrywkę. Oprócz punktów umiejętności i lootu zdobywamy także punkty doświadczenia, które się przekładają na poziom naszego konta. Po zdobyciu 40 poziomu konta możemy dokonać tzw. “prestiżu”. Prestiż restartuje nasz postęp i poziom, ale daje nam także żeton prestiżu, który jest potrzebny do odblokowania endgame’owych funkcji takich jak dodatkowe umiejętności czy kolejne miejsca w hangarze na statki. Zdobyte przedmioty na rajdach możemy także sprzedawać u czterech różnych sprzedawców, a każdy z nich należy do danej frakcji. Frakcje mogą nam dawać także zadania do zrealizowania, za które otrzymamy doświadczenie i inne nagrody. Cały system gry jest uważnie przemyślany, a sam “gameplay loop” wydaje się sprawdzać bardzo dobrze. Oczywiście jako, że jest to wersja wczesnego dostępu to widać, że nadal jest kilka rzeczy do zmiany jak na przykład animacje, gdzie niektóre z nich nadal wymagają dłuższej pracy.

Podsumowując, Marauders może się zapowiadać na kolejny duży hit patrząc na zainteresowanie grą na Twitchu czy na Steam. Sama rozgrywka jest bardzo dobrze przemyślana i zawiera elementy, które już są znane i uwielbiane wśród graczy, więc są duże szanse na sukces.

Wrażenia przedpremierowe pochodzą z wersji gry na platformie PC (Steam).
Kopię gry do wrażeń przedpremierowych podesłał wydawca.

Twój adres email nie będzie publikowany. Wymagane pola są oznaczone *