Batora: Lost Haven oferuje ciekawy koncept, lecz potrzebuje jeszcze sporo czasu, aby go wyszlifować. Batora: Lost Haven to nadchodzący top-down action-RPG autorstwa Stormind Games i Team17. Dzięki uprzejmości Team17 miałem możliwość ograć spory ułamek gry przed jesienną premierą. Jak Batora wypada? Zapraszam do lektury. Ziemia jest w tarapatach W...
Batora: Lost Haven oferuje ciekawy koncept, lecz potrzebuje jeszcze sporo czasu, aby go wyszlifować.
Batora: Lost Haven to nadchodzący top-down action-RPG autorstwa Stormind Games i Team17. Dzięki uprzejmości Team17 miałem możliwość ograć spory ułamek gry przed jesienną premierą. Jak Batora wypada? Zapraszam do lektury.
Ziemia jest w tarapatach
W grze wcielamy się w postać Avril, która żyje na alternatywnej ziemi, gdzie w wyniku nieznanego kataklizmu zginęła połowa populacji planety. Avril wraz z swoją przyjaciółką Milą w trakcie poszukiwania schronienia trafiają w metrze do dziwnej jaskini, w której znajdują posągi dwóch różnych bytów. Okazuje się, że posągi przedstawiają Słońce i Księżyc. Avril po wejściu w interakcję z symbolem przy posągach łączy się z Słońcem i Księżycem i otrzymuje specjalne umiejętności. Po dosyć masywnej dostawie lore gry od obu kosmicznych bytów ruszamy w drogę w całkowicie nowym świecie.
Po dokładnym przejściu przedpremierowego buildu kilka rzeczy zaczęło mnie od razu denerwować. Pierwszą z nich była prezentacja fabuły. Oczywiście produkcja gry jest nadal w toku, a przedpremierowy build wciągnął mnie na dłuższy moment. Jednak głównym problemem nie był brak kontekstu, ale brak zainteresowania. Nic się tu nie wyróżnia. Avril to typowa, chrapliwa, zbyt pewna siebie nastolatka. Trudno o bardziej generyczną postać. W jednej chwili pluje sarkastycznymi docinkami, w następnej naprawdę przejmuje się planetą, na której się znajduje, a potem wraca do przewracania oczami na absurdalność tego wszystkiego. Wygląda to jakby scenarzysta nie wiedział jak ma wyglądać jego główny bohater i w końcu wychodzi, że niby ma trochę wszystkiego, a finalnie wychodzi to po prostu źle.
Zamysł rozgrywki jest interesujący, jednak sporo brakuje
Głównym napędem gry jest połączenie walki i rozwiązywania zagadek logicznych. W wersji przedpremierowej jest sporo tego pierwszego, z Avril przełączającą się pomiędzy dwoma stanami. Stanem słonecznym i księżycowym. Słoneczna forma oferuje ataki fizyczne, w której używa się magicznego miecza. Księżycowa to forma psychiczna, w której używa pocisków energetycznych. Każda z form posiada podstawowe combo i specjalny ruch, a także nieco zmodyfikowany unik. Musimy przełączać się między formami, aby walczyć z wrogami oznaczonymi kolorami, z których niektórzy mają oba kolory na pasku zdrowia.
W praktyce jednak nie jest to wystarczająco płynne. Wciśnięcie zmiany formy, by zrobić to w trakcie walki i unikania sprawia, że system walki jest bardzo clunky, podczas gdy combosy są zbyt podstawowe, a ruchy specjalne niezbyt wyróżniające się, by ekscytować gracza. Nie bawiłem się dobrze, podczas gdy naprawdę czułem, że powinienem.
W Batorze istnieje system wyborów moralnych, które są podzielone między “Zdobywcą” i “Obrońcą”. Ogólnie rzecz biorąc, wybory Obrońcy są bardziej pozytywne lub przebaczające, podczas gdy wybory Zdobywcy są bardziej samolubne lub agresywne. Każdy wybór daje inne nagrody i może zmienić wynik historii.
Oprawa wizualna niestety jest na podobnym poziomie co walka
Grafika i animacje w Batorze niestety nie są z najwyższej półki. Modele postaci i niektóre elementy otoczenia są strasznie zamazane i wyglądają jakby był to port gry na Nintendo Switch. Niektóre animacje trwają zbyt długo niż powinny. Podczas strzelania pocisków, animacja strzelania nadal jest odgrywana mimo tego, że pociski już dawno poleciały. Powrót animacji do stanu początkowego nie jest płynny, animacja po prostu przeskakuje z jednego stanu do drugiego w trakcie jednej klatki, psuje to trochę wrażenia z gry.
Podsumowanie
Batora: Lost Haven konceptowo ma potencjał, lecz niestety aktualne wykonanie psuje efekt końcowy. Osobiście sądzę, że gra powinna być przesunięta na przyszły rok, bo jesień już się zbliża, a to co oferuje wersja przedpremierowa nie napawa optymizmem przed jesienną premierą gry.
Wrażenia przedpremierowe pochodzą z wersji gry na PC. Kopię gry do wrażeń przedpremierowych podesłał wydawca. Batora: Lost Haven zapremieruje na Jesień 2022.