Nie zliczę już, ile symulatorów sklepów przyszło mi ograć w trakcie mojej recenzenckiej przygody. Trudno też określić, ile podobnych tytułów znajdziemy dziś na rynku. Mimo to kolejne produkcje wciąż pojawiają się jak grzyby po deszczu. Czy Liquor Store Simulator ma szansę wyróżnić się w tym już i tak przesyconym...
Nie zliczę już, ile symulatorów sklepów przyszło mi ograć w trakcie mojej recenzenckiej przygody. Trudno też określić, ile podobnych tytułów znajdziemy dziś na rynku. Mimo to kolejne produkcje wciąż pojawiają się jak grzyby po deszczu. Czy Liquor Store Simulator ma szansę wyróżnić się w tym już i tak przesyconym podgatunku symulatorów? Na to pytanie nie zamierzam odpowiadać wprost. Zamiast tego sprawdzimy, czy w ogóle warto się tym tytułem zainteresować.
A dowodzik jest?
W Liquor Store Simulator wcielamy się, zgodnie z tytułem, w właściciela świeżo otwartego sklepu monopolowego. Jak przystało na ten podgatunek, zaczynamy od niewielkiej przestrzeni handlowej, jednej półki i zaledwie trzech dostępnych produktów. W miarę postępów w grze będziemy zarabiać coraz więcej i zdobywać nowe możliwości rozwoju. Dzięki temu nie tylko powiększymy i upiększymy nasz sklep, ale także odblokujemy nowe towary i zatrudnimy pracowników. Klasyka gatunku.
Elementem wyróżniającym Liquor Store Simulator na tle innych gier tego typu jest konieczność sprawdzania dowodów osobistych klientów chcących zakupić alkohol. Robimy to, porównując datę urodzenia na dokumencie z aktualną datą widoczną w prawym górnym rogu ekranu. Każdy klient poniżej 21. roku życia nie może zostać obsłużony. Dodatkowo musimy zwracać uwagę na zgodność zdjęcia z faktycznym wyglądem osoby, ponieważ niektórzy próbują posługiwać się cudzymi lub fałszywymi dokumentami.
Monopol monolopowy
Poza wspomnianymi elementami Liquor Store Simulator to klasyczny przykład symulatora sklepu. Kasujemy towar, inkasujemy zyski, inwestujemy w kolejne dostawy i nowe licencje, obserwując, jak nasz biznes się rozwija. Warto jednak zwracać uwagę na ceny, ponieważ wartość rynkowa produktów potrafi zmieniać się z dnia na dzień. Oznacza to, że musimy dostosowywać ceny w naszym sklepie. W końcu nie chcemy sprzedawać towaru taniej, niż moglibyśmy, ani doprowadzać do sytuacji, w której klienci odejdą od pustych półek, bo ceny okażą się zbyt wygórowane.
Za zdobywane punkty doświadczenia oraz niewielką opłatą możemy wykupywać licencje nie tylko na nowe towary, ale także na rozbudowę przestrzeni sklepu, możliwość zatrudnienia pracowników czy sprzedaż piwa lanego. Choć tempo zdobywania kolejnych poziomów nie budzi zastrzeżeń, odnoszę wrażenie, że zarobki rosną zbyt wolno. Często dochodzi do sytuacji, w której mamy dziesiątki punktów doświadczenia do wydania, ale niemal żadnych środków na nowe ulepszenia. Mimo tego ogólna ekonomia gry została dobrze wyważona. Ceny zakupu towaru w hurtowniach oraz ceny, po jakich sprzedajemy go klientom, są rozsądnie ustalone. Jeśli pilnujemy trendów cenowych na rynku i nie sprzedajemy alkoholu osobom niepełnoletnim, dzięki czemu unikamy kar finansowych, nie powinniśmy popaść w poważne kłopoty. Niedobór gotówki wynika raczej ze skali pojedynczych zakupów. Większość klientów kupuje zaledwie jedną butelkę piwa, czasem dorzucając do niej paczkę chipsów. Nawet kilkanaście takich transakcji dziennie nie przyniesie nam kokosów.
Działanie pracowników nie budzi żadnych zastrzeżeń. Przez całą grę nie miałem z nimi żadnych problemów, a tempo ich pracy jest w pełni satysfakcjonujące.
Szkodliwość alkoholu
Szczerze mówiąc, trudno mi wskazać poważne wady tego tytułu. Oczywiście Liquor Store Simulator nie zachwyca oprawą graficzną rodem z wysokobudżetowych produkcji, ale w przypadku symulatorów nikt nie oczekuje wizualnych fajerwerków. Jeśli miałbym się czegoś czepiać, wskazałbym na niezbyt czytelną czcionkę, zwłaszcza przy nazwach produktów umieszczanych na etykietach na sklepowych półkach. Ponieważ niektóre butelki są do siebie bardzo podobne, może to prowadzić do pomyłek przy rozmieszczaniu towaru.
Na pierwszy rzut oka Liquor Store Simulator nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle innych przedstawicieli swojego podgatunku. Złośliwi mogliby nazwać go kolejnym symulatorem sklepu z nowymi teksturami produktów i nie byłoby to całkowicie pozbawione racji. Jednak to właśnie drobne, na pierwszy rzut oka niemal niezauważalne niuanse sprawiają, że tytuł ten potrafi znacząco zmienić wrażenia z rozgrywki i wyróżnić się spośród konkurencji.
Warto także wspomnieć o znakomitej optymalizacji, której mógłby pozazdrościć niejeden symulator. Gra utrzymuje stabilny klatkarz bez najmniejszych spadków czy zacięć. Owszem, można by uznać, że brak graficznych fajerwerków oraz niewielka, skromna mapa sklepu sprawiają, że nie jest to szczególne osiągnięcie. Jednak po kilkudziesięciu ogranych symulatorach mogę z pełnym przekonaniem stwierdzić, że w tym gatunku dobra optymalizacja wcale nie jest normą. Co więcej, podczas rozgrywki nie napotkałem ani jednego poważniejszego błędu, który mógłby negatywnie wpłynąć na komfort zabawy.
Wśród drobnych, ale istotnych elementów poprawiających komfort rozgrywki warto wymienić szybkie i precyzyjne rozmieszczanie towaru na półkach. Wszystkie pudła i meble ustawiamy w oparciu o wyraźną siatkę, co znacząco ułatwia organizację przestrzeni. Na pochwałę zasługuje także interfejs komputera znajdującego się w biurze sklepu. Jest on czytelny, intuicyjny i estetyczny, co ma ogromne znaczenie, ponieważ spędzimy przy nim sporo czasu, zarządzając zamówieniami, ustalając ceny czy planując kampanie reklamowe.
Na uwagę zasługuje także muzyka. W przeciwieństwie do wielu innych symulatorów, gdzie w tle panuje kompletna cisza, tutaj towarzyszy nam dynamiczna playlista skocznych utworów, którą można zarządzać bezpośrednio z poziomu komputera. Szkoda jedynie, że nie przewidziano możliwości importowania własnej muzyki, bo wyraźnie widać, że byłaby na to przestrzeń.
Jeśli chodzi o zawartość, otrzymujemy całkiem szeroki wybór napojów alkoholowych do sprzedaży. Wiele z nich to wyraźne inspiracje lub parodie popularnych marek. Produktów jest sporo, a odblokowanie pełnej oferty zajmuje od kilku do nawet kilkunastu godzin. Mimo to wciąż widać przestrzeń na dodanie kolejnych rodzajów trunków.
Nie oszukujmy się, Liquor Store Simulator to kolejny przedstawiciel gatunku symulatorów sklepów, jakich na rynku nie brakuje. Kilka nowych, wyróżniających mechanik nie zmienia zasadniczo ogólnego obrazu. Niemniej jednak tytuł ten ma jedną wyraźną przewagę nad konkurencją: dopracowanie techniczne i dbałość o detale. To właśnie dzięki nim gra sprawia dużą przyjemność i sprawia, że trudno się od niej oderwać.
Bez wątpienia Liquor Store Simulator można zaliczyć do grona najlepszych symulatorów dostępnych na rynku. Czy jednak jest to tytuł najlepszy w swojej kategorii? Śmiem wątpić. Mimo wszystko, jeśli lubicie ten gatunek, mile spędzicie przy tej grze czas.
Recenzja oparta o wersję gry na PC (Steam). Kopia gry do recenzji została podarowana przez wydawcę.
7.5
Ocena autora
Podsumowanie
Grafika
5.5
Udźwiękowienie
6.0
Gameplay
8.0
Zawartość
7.5
Strona techniczna
9.0
Ocena ogólna
7.5
Zalety
Bardzo dobra optymalizacja
Przemyślany projekt
Rozsądnie działająca ekonomia
Prowadzenie własnego monopolowego bawi
Wady
Mimo wszystko to wciąż kolejny generyczny symulator sklepu