Wiedźmin – kto o nim nie słyszał? Czy to za sprawą prozy Andrzeja Sapkowskiego, udanej serii gier w wydaniu naszego rodzimego CDProjektu czy też poprzez mniej lub bardziej udany serial Netflixa. W końcu przyszedł czas na grę planszową osadzoną w wiedźmińskich klimatach, a to za sprawą udanej kampanii crowdfundingowej...
Wiedźmin – kto o nim nie słyszał? Czy to za sprawą prozy Andrzeja Sapkowskiego, udanej serii gier w wydaniu naszego rodzimego CDProjektu czy też poprzez mniej lub bardziej udany serial Netflixa. W końcu przyszedł czas na grę planszową osadzoną w wiedźmińskich klimatach, a to za sprawą udanej kampanii crowdfundingowej na zagramw.to. Tak oto ufundował się Wiedźmin: Stary Świat.
Autorem jest Łukasz Woźniak który wraz z CDProjektem który to nadzorował projekt stworzyli kawał dobrej gry którą postaram się wam przybliżyć. Na chwilę obecną będzie to wersja podstawowa – bez dodatków, które otrzymałem jako wspierający – tak więc w wersji jaką znajdziecie w wersji wydanej przez wydawnictwo REBEL.
Wiedźmin: Stary Świat jest grą stricte rywalizacyjną gdzie mamy możliwość wcielić się w jednego z 5 wiedźminów. Co ciekawe każdy jest przedstawiciele innej szkoły a co za tym idzie posiada inne specjalizacje. I tak mamy zadanie zdobyć sławę przez osiągnięcie czwartego poziomu reputacji co nie jest takie łatwe jak mi się na początku wydawało.
Musimy skrupulatnie planować nasze działania aby umiejętnie rozwinąć nasze atrybuty i w zależności czy skupiamy się na ataku, obronie alchemii czy naszej specjalizacji wybieramy cel naszej podróży. Po drodze możemy zagrać w karczmie czy tez z innym wiedźminem w kościanego pokera co pozwoli nam podreperować kiesę, lub też stracić. W każdej turze musimy dokonać eksploracji miasta lub okolic – wiąże się to z podjęciem jednej z dwóch decyzji i wiążącymi się konsekwencjami. Nasze wybory mogą przynieść nam wymierne korzyści ale równie dobrze powodować stratę np. obrony. Zdążyło mi się w wyniku wyboru odbyć podróż na drugi kraniec mapy. Sama mechanika eksploracji jest ciekawym dodatkiem wprowadzającym do gry ciekawe urozmaicenie rozgrywki.
Poza wyścigiem po planszy w celu rozwoju naszej postaci musimy uzbroić się w porządną talię kart. Te są ważne przy starciu z innym wiedźminem czy też z potworami gdyż odmierzają nasze „życie”. Bez odpowiedniego zapasu kart łatwo możemy zostać powaleni nawet przez monstrum pierwszego poziomu (w grze mamy 3 poziomy potworów). Karty pięknie ilustrowane trzymając przy tym klimat świata wiedźmińskiego. Wyraźnie czuć tutaj rękę grafika z CDProjekt Red. Karty podczas walki umożliwiają wykonanie combosów co przynosi wiele satysfakcji.
Pierwsze rozgrywki bardzo mnie wciągnęły i uświadomiły, że jest możliwe multi w świecie wiedźmina. Bawiliśmy się świetnie a i 10 latka nie miała problemu z walką czy rozwojem postaci. Zdecydowanie gra warta polecenia na zdecydowanie dłuższe rozgrywki.